Stworzyłam
zaszyfrowany symbolami tekst obrazujący przeżycia i doznania wewnętrzne małej
dziewczynki. Gdy dorasta próbuje ułożyć sobie życie oraz sprostać
nagromadzającym się problemom. W powieści znajdują się między innymi opisy
zjawiska flashback, depresji, paniki, zaburzeń lękowych, dysocjacji,
depersonalizacji, fobii, lęku społecznego, uczucia pustki, niezaspokojenia
emocjonalnego i wiele innych. Przedstawiłam powstawanie objawów pogłębiających
się symptomów sugerujących rozwijanie się bardziej skomplikowanych zaburzeń
psychicznych. W dorosłym życiu bohaterka mierzy się z niewyobrażalnie trudnymi
sytuacjami, próbuje przetrwać przeciwności ponad miarę jej możliwości, odnaleźć
się w labiryncie nierozwiązanych spraw, ograniczeń, lęków, paranoi, niemożności
podejmowania decyzji i ogromnej, obezwładniającej SAMOTNOŚCI w przeżywaniu
wykańczającej osobistej podróży poprzez życie, które wydaje się być okrutnym
żartem.
Osobom z
zaburzeniami psychicznymi towarzyszy strach i niepewność przed mówieniem o tych
problemach. W powieści opisuję czasy, kiedy mówiło się o tym niewiele lub
wcale. Dzisiaj, pomimo postępu edukacji i wiedzy w tym zakresie, w pewnych
środowiskach wciąż nie jest łatwo. Chcę przełamać stygmat, że wizyta u
psychologa, psychiatry, seksuologa czy terapeuty to wstyd. Czas zacząć dbać o
siebie na każdym poziomie, nie tylko fizycznym. Oba z nich są tak samo ważne, a
lekceważenie sytuacji, kiedy jeden – nieważne który – niedomaga, jest krzywdą
wyrządzaną samemu sobie i brakiem świadomości.
Książka
ma nieść pocieszenie chorującym psychicznie i nakłaniać ich do podjęcia
terapii. Chciałabym, aby była „kołem ratunkowym” dla ludzi z różnymi
zaburzeniami (szczególnie w takich momentach, kiedy wątpią w to, że ich życie
może być inne i bardziej szczęśliwe) aby mieli się o co chociaż chwilowo
„zahaczyć i przytrzymać.” Jest dedykowana wszystkim osobom cierpiącym
emocjonalnie, które czują się inne, wyobcowane, wręcz gorsze, niewarte
istnienia i są z tego powodu nieszczęśliwe. Dedykację kieruję także do ich
bliskich, którzy chcieliby zrozumieć, jak wygląda taki świat, czyli świat w
tytułowej „kuli”. Książka jest też kierowana do terapeutów. Bardzo bym chciała,
aby w pewnym sensie wspierała ich pracę przedstawiając historię, mogącą należeć
do ich potencjalnego pacjenta. Kieruję ją do każdego czytelnika, niezależnie od
tego czy znajduje się w którejkolwiek z wypełnionych grup, bo jest ona po
prostu trochę inną historią o trochę innym życiu.
Komentarze
Prześlij komentarz